Witaj!
Nazywam się Maciej Walczak.
Kilkanaście lat temu spełniłem swoje marzenie i zostałem lekarzem. Początkowo stażystą, następnie lekarzem rezydentem, a kilka lat temu specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii. Pracuję na kilku Oddziałach Anestezjologii i Intensywnej Terapii m.in. współpracując ze Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej pod Lublinem.
Prywatnie jestem szczęśliwym człowiekiem, mężem i tatą trójki dzieci, miłośnikiem wędrówek po górskich szlakach, książek Remigiusza Mroza, podróży, dobrej muzyki i gry na gitarze. Pracuję i żyję tak jakbym cały czas był “na intensywnej”…
Po co to robię?
Wierzę w odpowiedzialną rolę lekarza w procesie leczenia. Lekarza – eksperta, który pewny swojej wiedzy i umiejętności inspiruje do działania zarówno swój zespół medyczny, jak i pacjentów. Lekarza, który poprzez swoją postawę, budowanie relacji i rozwijanie innych wzbudza potrzebę zwiększania świadomości na temat naszego zdrowia i zagrożeń wynikających z choroby. Wszystkie moje działania są ukierunkowane na to, aby każdy znał i rozumiał możliwości dbania swoje zdrowie zgodnie z aktualną wiedzą medyczną oraz wiedział, jak postąpić w sytuacji zagrożenia dla zdrowia i życia innych osób.
Moja droga zawodowa
Rozpoczynając swoją przygodę z medycyną byłem czynnym instruktorem Związku Harcerstwa Polskiego i Harcerskiej Szkoły Ratownictwa. Inspiracją dla wybrania tej drogi zawodowej było początkowo prowadzenie szkoleń z zakresu pierwszej pomocy i podstaw ratownictwa przedmedycznego. W kolejnych latach edukacji podejmowałem różne inicjatywy mające na celu propagowanie idei nauczania pierwszej pomocy i rozpowszechniania wiedzy medycznej wśród osób nie związanych bezpośrednio ze światem medycyny.
Jednocześnie doskonaląc swoją wiedzę i umiejętności w zakresie anestezjologii i intensywnej terapii pracowałem w różnych miejscach. Będąc lekarzem rezydentem od pierwszego dnia mogłem pracować na Bloku Operacyjnym, a z czasem także na Oddziale Intensywnej Terapii. Pełniąc dyżury jako lekarz w zespole pogotowia, na Izbie Przyjęć w szpitalu czy też w przychodni w ramach Nocnej i Świątecznej Pomocy Medycznej miałem możliwość wielokrotnych spotkań z pacjentami, ich rodzinami i problemami, które dotykają ich w codziennym życiu.
Obecnie moja praca zawodowa koncentruje się na dyżurach w Oddziałach Anestezjologii i Intensywnej Terapii w kilku szpitalach. Intensywna terapia to dziedzina medycyny, która łączy wiele innych specjalizacji medycznych, a wspólnym mianownikiem jest w większości przypadków stan bezpośredniego zagrożenia życia pacjenta. Liczba problemów związanych z leczeniem i pobytem chorego na takim oddziale stanowi wyzwanie dla każdego lekarza anestezjologa. Jest to także wyzwanie i traumatyczne przeżycie dla rodziny pacjenta. Trudności w zrozumieniu języka medycznego jakim posługujemy się każdego dnia oraz skomplikowane procesy leczenia chorego skłoniły mnie do pracy nad tym, aby tworzyć merytoryczne treści, z których każdy czytelnik może zrozumieć wszystko to, czym zajmujemy się na codzień.
Dlaczego warto czytać blog DOKTOR NA INTENSYWNEJ?
Autentyczność
Podejmuję działania zgodnie z moją wiedzą, umiejętnościami i realnym otoczeniem, w którym pracuję. Ty jako odbiorca masz szansę dzięki przekazywanym treściom poznać te realia i z ich pomocą odnaleźć się w dość skomplikowanym medycznym środowisku. Podczas każdej rozmowy z rodzinami pacjentów w stanie zagrożenia życia staram się skrupulatnie i prostym językiem wytłumaczyć problemy, jakie spotykamy w toku leczenia. Wielokrotnie przekonałem się, że czas poświęcony bliskim chorego pozwala po pierwsze zrozumieć trudności całego procesu intensywnej terapii, ale także w wielu sytuacjach pogodzić się ze śmiercią. Na tym blogu chciałbym, abyś Ty jako czytelnik poznał te problemy z perspektywy lekarza, który odpowiada za życie pacjenta.
Zaufanie i empatia
Moim marzeniem jest też znoszenie swoistej bariery pomiędzy lekarzem, a pacjentem, która cały czas istnieje w codziennej rzeczywistości. Chciałbym, aby lekarze, pielęgniarki oraz pozostały personel medyczny nie byli postrzegani jako niedostępna grupa zawodowa, dbająca przede wszystkim o własny interes. Szansą na zmianę takiego sposobu postrzegania Nas - Medyków jest być może pokazanie problemów, emocji i trudnych doświadczeń jakie spotykają nas każdego dnia. Chciałbym, aby blog był także inspiracją zarówno dla osób, które myślą o wybraniu tej drogi zawodowej, jak i praktykujących lekarzy.
Efektywność
Innym celem tego serwisu jest przekazanie wiedzy i umiejętności umożliwiających skuteczne podejmowanie decyzji i działanie. W wielu sytuacjach masz szansę odpowiednio wcześniej zadbać o swoje zdrowie tak, aby kontakt z anestezjologiem i oddziałem intensywnej terapii nie był potrzebny. Rozpowszechnianie idei udzielania pierwszej pomocy jest w tym kontekście również ważnym ogniwem.
Jeśli jako czytelnik Bloga chcesz:
- dowiedzieć się czym zajmuje się anestezjolog podczas swojej pracy na dyżurze
- poznać ciekawe przypadki medyczne i odpowiednie metody leczenia
- zdobyć podstawową wiedzę, która pomoże Ci choć trochę zrozumieć medycynę
- nauczyć się podstaw pierwszej pomocy
- zwiększyć świadomość na temat możliwości dbania o własne zdrowie
- być przygotowanym na to co może spotkać Ciebie lub Twoją rodzinę podczas choroby, pobytu w szpitalu czy zabiegu operacyjnego
- zrozumieć pracę, wyzwania i dylematy lekarzy, pielęgniarek i innego personelu medycznego
- zaspokoić swoją ciekawość odkrywania “medycznego” świata
... to ten blog jest dobrym miejscem dla Ciebie 🙂
Na sam koniec chciałbym Ci podziękować za to, że znalazłeś się na tej stronie. Jest mi niezmiernie miło, że poświęcasz swój czas na to, aby przeczytać co mam Ci do przekazania. Jednocześnie pragnę podkreślić, że nie jestem ekspertem w każdej dziedzinie i nie mam monopolu na przekazywanie ogromu wiedzy z zakresu medycyny. Pamiętaj, że treści prezentowane na blogu nie mogą zastąpić typowej wizyty u lekarza, badań diagnostycznych i kontaktu z właściwym specjalistą. Jeśli masz jakieś sugestie, uwagi, spostrzeżenia dotyczące tego projektu koniecznie skontaktuj się ze mną i przekaż mi, abym wiedział, że to co robię komuś się przydaje.
Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do lektury 🙂
Maciej Walczak